Usiądź obok, o czymś ci opowiem
Tak niedoceniany,
wciąż w cieniu ukryty.
Bezwstydnie oskarżany o błąd sprzed lat.
Pragnę jedynie uwolnić się z tego obłędu,
by móc na nowo cieszyć serca.
Pragnę się uwolnić,
nie chcę dalej tu tkwić.
Jak ptak w klatce zamknięty,
bez żadnego wyjścia.
Wzgardzony, znienawidzony, opuszczony.
Nadal za kotarą skryty -
nikczemnik co od zabójstwa się uchował.
Wow. Takie piękne.
OdpowiedzUsuńhttp://ikiyks.blogspot.com/